Brałeś udział w wypadku, jednak nie otrzymałeś odszkodowania? Przyznana kwota wydaje Ci się za mała? A może ubezpieczyciel kwestionuje Twój uraz, leczenie, a nawet sam wypadek?
Nasi klienci spotykają się z takimi problemami i powierzają dochodzenie swoich praw mojej kancelarii.
Zdecydowana większość wypadków to wypadki komunikacyjne. W takim właśnie uczestniczył Pan Krzysztof.
W drodze na wesele chrześnicy zatrzymał się, by przepuścić na przejściu dla pieszych matkę z dzieckiem. Niestety rozpędzony samochód jadący za nim nie zdołał wyhamować.
Mimo zapiętych pasów siła uderzenia była tak duża, że spowodowała szarpnięcie głową do przodu, a potem do tyłu. Ucierpiało też kolano Pana Krzysztofa.
Póki był w szoku, nie czuł i nie zgłaszał swoich urazów, a badania w szpitalu, gdzie został przewieziony karetką, nie wykazały złamań. Doba spędzona w szpitalu również nie ujawniła żadnych urazów.
Dopiero gdy Pan Krzysztof wrócił do domu, a cały stres opadł, zaczął zmagać się z bardzo silnymi bólami głowy i pleców oraz wymiotami. Gdy próbował wstać, kręciło mu się w głowie.
Neurolog zdiagnozował skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa. Przestrzegł mojego klienta, że takie dolegliwości mogą towarzyszyć mu nawet przez kilka miesięcy.
Po kilku tygodniach rekonwalescencji i rehabilitacji ból nadal mu doskwierał. Pan Krzysztof zgłosił się do ubezpieczyciela. Otrzymał 500 zł zadośćuczynienia.
Taka kwota nawet częściowo nie pokrywała kosztów, które poniósł i miał jeszcze ponosić Pan Krzysztof w konsekwencji wypadku.
Po kilku miesiącach nie tylko wydatki związane z urazem zaczęły się piętrzyć. Okazało się, że w wyniku stłuczenia kolana Pan Krzysztof nie może już jeździć na rowerze. Była to jego ulubiona forma spędzania wolnego czasu.
Czara goryczy przelała się. Postanowił zgłosić się ze sporem z ubezpieczycielem do nas.
Analizując sprawę, mieliśmy podstawy do zgłoszenia roszczeń:
- z tytułu opieki, którą nad Panem Krzysztofem sprawowała żona,
- zwrotu równowartości poniesionej szkody z tytułu zniszczenia porcelanowej zastawy z Ćmielowa (prezentu weselnego), który został zniszczony w wyniku wypadku,
- zwrotu kosztów prywatnej opieki lekarskiej,
- zadośćuczynienia za cierpienie psychiczne z powodu absencji na weselu chrześnicy,
- nawet brak możliwości wyjazdów na rowerowe wycieczki mógł być jednym z czynników wpływających na wysokość zadośćuczynienia.
Niestety, podczas szczegółowej rozmowy okazało się, że Pan Krzysztof samodzielnie starał się o zwiększenie kwoty zadośćuczynienia, które, jak przypominam, wynosiło 500 zł.
Po kilku interwencjach telefonicznych i mailowych, ubezpieczyciel zaproponował dopłatę w wysokości 1500 zł.
Zmęczony i zrezygnowany, Pan Krzysztof zgodził się na zaproponowane warunki i podpisał ugodę, a ubezpieczyciel przelał mu na konto dodatkowe pieniądze.
Ugoda zawierała oświadczenie o zrzeczeniu się wszelkich dalszych roszczeń. To wykluczyło dochodzenie zadośćuczynienia i odszkodowania na drodze sądowej.
Nie bądź jak Pan Krzysztof i nie popełniaj jego błędu. Nie podpisuj ugody z ubezpieczycielem, jeśli masz wrażenie, że zaniżył odszkodowanie lub proponuje dopłatę kilkuset złotych.
Zgłoś się do mnie. Kancelaria zajmie się Twoją sprawą całościowo. Dzięki naszym działaniom masz możliwość odzyskania co najmniej kilku tysięcy złotych.
Kancelaria Prawna Odszkodowania
Towarzystwa ubezpieczeniowe żerują na obawach i niewiedzy osób poszkodowanych konsekwentnie odmawiając wypłaty lub zaniżając kwotę przyznanego odszkodowania. Jako Kancelaria Odszkodowawcza specjalizujemy się w obsłudze spraw wynikających ze sporów z ubezpieczycielami. Obsługujemy sprawy na etapie postępowania polubownego przedsądowego, jak i postępowania sądowego.
Nasi prawnicy – Radca Prawny i Adwokat – to specjaliści w swojej dziedzinie. Każdy spór o odszkodowania poddajemy skrupulatnej analizie, na podstawie której oceniamy zasadność wstępowania na drogę postępowania sądowego i zakres odszkodowania/odszkodowań, o jakie możemy wnioskować. Przykład tego jak działamy ilustruje przypadek pana Krzysztofa, który – gdyby nie podpisał ugody z ubezpieczycielem – mógłby starać się o zadośćuczynienie z co najmniej kilku tytułów.
Siedziba Kancelarii mieści się w Lublinie. Do współpracy zachęcamy klientów indywidualnych, którzy ucierpieli w wypadkach komunikacyjnych lub ponieśli szkodę/szkody w wyniku innych zdarzeń oraz przedsiębiorców i organizacje. Posiadamy szeroką wiedzę z zakresu prawa odszkodowawczego i niezbędne kompetencje. To pozwala nam na:
- gruntowną analizę sprawy i ocenę możliwości podjęcia określonych kroków prawnych (w niektórych przypadkach możemy zyskać więcej kierując sprawę do sądu, w innych bardziej korzystna może być dla nas ugoda z ubezpieczycielem),
- przygotowanie wymaganej dokumentacji,
- reprezentowanie interesów klienta przed sądem.
Zachęcamy do szczegółowego zapoznania się z profilem naszej działalności w zakresie możliwości uzyskania odszkodowania. Prawo staje w tym przypadku po stronie poszkodowanego, niestety nie każdy z nas wie jak dochodzić swoich roszczeń od nierzetelnego ubezpieczyciela. Ze względu na posiadane zasoby, towarzystwa ubezpieczeniowe bardzo często nie biorą na siebie odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie lub starają się ograniczyć jej zakres do absolutnego minimum.