Zanim odpowiemy na pytanie o to, jak odzyskać pieniądze z polisolokaty przypomnijmy czym jest polisolokata. Termin “polisolokata” odnosi się do instrumentu finansowego, który łączy ubezpieczenie na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Polisolokaty mają różne konstrukcje i nazwy. Ich wspólnym mianownikiem jest “opakowanie” często ryzykownej inwestycji finansowej w formę ubezpieczenia na życie, która w świadomości większości klientów funkcjonuje jako coś bezpiecznego i pewnego.
Polisolokaty były promowane jako bezpieczny sposób na oszczędzanie i korzystna alternatywa dla lokat bankowych. Niestety wielu inwestorów dotkliwie przekonało się o tym, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Straty to jedno. Na inwestorów, którzy chcą wcześniej zakończyć polisolokatę czeka jeszcze jedna nieprzyjemna niespodzianka, a mianowicie opłata likwidacyjna, o którą pomniejszany jest należny zwrot z polisolokaty.
Opłata likwidacyjna: Co to takiego? Ile stracę zamykając polisolokatę przed terminem?
Opłata likwidacyjna to opłata, którą ubezpieczyciele pobierają w związku z wcześniejszym zakończeniem polisolokaty. W zawieranych umowach opłata ta była różnie określana. Zdarzały się również umowy, w których opłata likwidacyjna formalnie nie występowała, przy czym “świadczenie wykupu” było skonstruowane w taki sposób, że zawierało w sobie ukrytą opłatę, o wysokość której ubezpieczyciel pomniejszał zwrot z polisolokaty w przypadku jej przedterminowego zamknięcia.
Polisolokaty były zawierane na wiele lat. W teorii inwestor mógł w każdej chwili zrezygnować z lokaty i wypłacić zgromadzone na niej środki. W praktyce wysokość opłaty likwidacyjnej w pierwszych latach po podpisaniu umowy jest tak wysoka, iż wcześniejsze zakończenie polisolokaty wiąże się z utratą większości zgromadzonych dotąd środków:
- nawet 100% w przypadku rozwiązania umowy przed upływem roku od jej podpisania,
- do 80% w przypadku rozwiązania umowy przed upływem trzech lat od jej podpisania,
- do 70% w przypadku rozwiązania umowy przed upływem czterech lat od jej podpisania.
Powyższe wartości przytaczamy za jedną z klauzul, które ostatecznie znalazły się w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podobnych zapisów na powyższej liście jest znacznie więcej. Charakteryzują się one skomplikowanym specjalistycznym językiem, który może być trudny do zrozumienia dla klienta.
Jak odzyskać opłatę likwidacyjną?
Fakt, iż zwrot z polisolokaty został pomniejszony o opłatę likwidacyjną nie oznacza, że nie można żądać jej zwrotu. Aktualne orzecznictwo sądowe w tym zakresie pokazuje, że konsument ma duże szanse na zwycięstwo w sporze sądowym. Zanim jednak wejdziemy na drogę sądową, warto skorzystać ze ścieżki pozasądowej.
Opłatę likwidacyjną można odzyskać na drodze ugody z ubezpieczycielem. Faktem jest, iż ugody zdarzają się niezmiernie rzadko. Niemniej jednak część ubezpieczycieli zobowiązała się wobec Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do obniżenia wysokości opłat likwidacyjnych. Jeśli więc zależy nam na stosunkowo szybkim rozwiązaniu sporu i odzyskaniu środków z opłaty likwidacyjnej, warto spróbować ugodny. Alternatywą pozostaje postępowanie sądowe.
Jak już wspomnieliśmy, aktualne orzecznictwo daje nadzieję na pozytywny obrót spraw i przychylność sądu. Nie jest to jednak warunek, a sąd nie zawsze zasądza na korzyść klienta. Dlatego do złożenia wniosku do sądu warto się odpowiednio przygotować. Pomoże w tym sprawdzona Kancelaria Radcy Prawnego. Wybierając Kancelarię warto zwrócić uwagę na jej:
- specjalizację (warto wybrać Kancelarię, której Zespół posiada doświadczenie w obsłudze spraw odszkodowawczych),
- doświadczenie (liczbę wygranych spraw),
- lokalizację (z doświadczenia wiemy, że dużo łatwiej współpracuje się z lokalną Kancelarią, z której przedstawicielami możemy się w każdej chwili spotkać niż z Kancelarią obsługującą naszą sprawę zdalnie).
Pozew można złożyć w sądzie właściwym według miejsca zamieszkania poszkodowanego konsumenta, co stanowi pewną dogodność i pozwala na ograniczenie kosztów związanych z dojazdami na rozprawy.
Jaka jest podstawa prawna żądania zwrotu opłaty likwidacyjnej?
Nie zawsze istnieją podstawy prawne do żądania zwrotu opłaty likwidacyjnej. Dlatego też umowę polisolokaty zawsze warto przekazać do oceny Specjaliście, który zweryfikuje, czy zawiera ona niedozwolone klauzule umowne, o których mowa w art. 385[1] § 1 Kodeksu cywilnego.
Warunkiem żądania zwrotu opłaty likwidacyjnej jest łączne spełnienie następujących warunków:
- postanowienie umowy zawieranej z konsumentem nie zostało uzgodnione indywidualnie,
- prawa i obowiązki konsumenta zostały ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy,
- postanowienie umowne nie odnosi się do jednoznacznie określonych głównych świadczeń stron.
Co to oznacza w kontekście żądania zwrotu opłaty likwidacyjnej?
Za nieuzgodnione indywidualnie uznaje się te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. To daje bardzo duże pole do manewru doświadczonemu adwokatowi, który może z łatwością wykazać, że konkretna umowa została zaprezentowana klientowi w postaci druku do podpisania, na brzmienie którego ten nie miał wpływu. Co bardzo istotne, w toku postępowania to ubezpieczyciel będzie zobowiązany do wykazania, że postanowienia umowne zostały uzgodnione indywidualnie.
Na podstawie analizy aktualnego orzecznictwa w kontekście żądania zwrotu opłat likwidacyjnych z polisolokat można zaryzykować stwierdzenie, że sądy uznają postanowienia dotyczące opłat likwidacyjnych za rażąco naruszające interes konsumenta, co stanowi jeden z warunków do ich podważenia. Ponadto klauzule przewidujące opłaty likwidacyjne stosowane przez niektórych ubezpieczycieli były już kilkukrotnie wpisywane do rejestru klauzul niedozwolonych. Takie klauzule możemy znaleźć m.in. pod numerami 4633, 4632, 3834 i 2161 w rejestrze prowadzonym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.