Idź do treci

Wypadek komunikacyjny? Kradzież samochodu? Zalane mieszkanie? Wybita szyba w oknie? Takie rzeczy się zdarzają, a my nie powinniśmy się niczym martwić. Przecież jesteśmy ubezpieczeni…

Sztandarowym przykładem tego, jak działa ochrona ubezpieczeniowa w praktyce są wypadki komunikacyjne. – Nie jest to niestety jedyny niechlubny przykład zaniżania odszkodowań przez towarzystwa ubezpieczeniowe – Ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić poszkodowanemu kierowcy taką kwotę, która pozwoli na przywrócenie samochodu do stanu sprzed wypadku. Bardzo często zdarza się jednak, że proponowana wysokość odszkodowania nijak ma się do rzeczywistych kosztów naprawy. Z podobną dysproporcją mamy do czynienia podczas likwidacji szkód m.in. po zalaniu mieszkania. Niejako standardem stało się to, że środki wypłacane przez ubezpieczycieli wstarczają wyłącznie na pokrycie ułamka kosztów remontu. Co w takim razie zrobić w sytuacji, w której ubezpieczyciel zaniża odszkodowanie?

W jaki sposób ubezpieczyciel zaniża wysokość odszkodowania?

Zanim skupimy się na działaniach, jakie należy podjąć po otrzymaniu niezadowalającego nas kosztorysu naprawy/odszkodowania, zwróćmy uwagę na podejmowane przez ubezpieczycieli praktyki. Towarzystwo ubezpieczeniowe – jak każda inna firma – jest nastawione na generowanie zysków. Wypłata odszkodowania to dla firmy strata, dlatego też większość ubezpieczycieli:

  • w pierwszym kontakcie z poszkodowanym odmawia wzięcia odpowiedzialności za szkodę (w tym przypadku do gry wchodzą OWU, które nie zawsze są skonstruowane w sposób jasny i zrozumiały dla klienta);
  • zaniża wysokość należnego ubezpieczenia poprzez:
    • wzięcie częściowej odpowiedzialności za szkodę/zdarzenie, 
    • zaniżenie wartości naprawianego pojazdu/remontowanego lokalu/etc., 
    • wycenę naprawy na zamiennikach/materiałach niższej jakości; 
    • odpisy amortyzacyjne.

Mimo iż powyższe działania jawnie godzą w interes poszkodowanego, wielu ubezpieczonych zgadza się na takie warunki. Jest to determinowane strachem przed “ostatecznością” decyzji ubezpieczyciela, który to strach jest często generowany i wzmacniany przez pracowników towarzystw ubezpieczeniowych. I tu kolejny przykład z kategorii wypadków komunikacyjnych

Klientka została poszkodowana przez kierowcę, który wymusił pierwszeństwo. Zgłosiła szkodę w ramach systemu online, co wymagało opisania zdarzenia, przesłania zdjęć uszkodzonego pojazdu i skanu oświadczenia sprawcy. W odpowiedzi na zgłoszenie skontaktował się z nią pracownik towarzystwa ubezpieczeniowego i zaproponował wypłatę odszkodowania od ręki. Jednak zaproponowana kwota wydała się Klientce podejrzanie niska i zażądała oględzin rzeczoznawcy. W odpowiedzi usłyszała, że “rzeczoznawca może oczywiście przyjechać, ale jego ocena szkody może obniżyć wartość odszkodowania i wtedy nie będzie już powrotu do kwoty zaproponowanej przez konsultanta”. Klientka zaryzykowała i rzeczywiście, kosztorys przedstawiony przez rzeczoznawcę był on ⅓ niższy niż początkowa wartość odszkodowania. Ostatecznie samochód został naprawiony w ASO, a ubezpieczyciel zobowiązany do poniesienia dwukrotnie wyższych kosztów naprawy niż pierwsza zaproponowana kwota odszkodowania i odpowiednio wyższych niż proponowane przez towarzystwo kosztów wynajmu samochodu zastępczego. Wypożyczania wskazana przez ubezpieczyciela zarządała od Klientki kaucji za wypożyczony samochód.

Ten przykład – choć przedstawiony w dużym skrócie i bez wchodzenia w szczegóły korespondencji pomiędzy poszkodowaną a ubezpieczycielem – pokazuje, jak towarzystwa ubezpieczeniowe zaniżają wartość odszkodowania, manipulują poszkodowanymi i jak narażają ich na dodatkowe koszty. Jak się przed tym bronić?

Co zrobić, gdy ubezpieczyciel zaniża odszkodowanie?

Odwołując się do powyższego przykładu należałoby powiedzieć, że jako poszkodowani nie powinniśmy dać się zastraszyć, ani szantażować pracownikom towarzystwa ubezpieczeniowego. I to w sumie będzie dobry początek. Warto również pamiętać o tym, że – wbrew temu, o czym jesteśmy informowani – decyzja ubezpieczyciela nie jest ostateczna. Jeśli proponowana kwota jest zaniżona, mamy prawo się odwołać. Na odwołanie się od decyzji ubezpieczyciela mamy odpowiednio:

  • 3 lata, w przypadku zwykłej szkody, 
  • 20 lat, w przypadku szkody powstałej w wyniku przestępstwa. 

Mimo tak długiego czasu na złożenie odwołania, nie warto czekać do ostatniej chwili. O czym jeszcze pamiętać przygotowując odwołanie?

Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela powinno być poparte solidnymi argumentami. Samo wskazanie, że przedstawiona wycena jest za niska nie wystarczy. Niezbędne jest przedstawienie konkretnych faktów np. wycenę warsztatu samochodowego czy firmy remontowej lub fakturę wystawioną przez firmę, która usunęła szkodę. Warto również wskazać podstawę prawną i w piśmie kierowanym do towarzystwa ubezpieczeniowego powołać się na przepisy Ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym

Odwołanie może mieć formę:

  • ustną (telefoniczną lub osobistą w oddziale ubezpieczyciela), 
  • pisemną (przekazaną za pomocą poczty elektronicznej lub listu poleconego z potwierdzeniem odbioru). 

Z perspektywy prowadzonych spraw dotyczących sporów o zaniżenie odszkodowania, rekomendujemy wysłanie pisma listem poleconym.

Po otrzymaniu odwołania ubezpieczyciel ma 30 dni na odpowiedź. Jeśli nie dotrzyma tego terminu, co do zasady będzie to oznaczać, że zgodził się z Twoim stanowiskiem. Najczęściej jednak decyzje są dostarczane na czas, co nie oznacza, że ubezpieczyciele uwzględniają reklamacje ubezpieczonych. Zdarza się, że towarzystwo ubezpieczeniowe proponuje wyższą kwotę niż początkowa, ale wciąż jest ona za niska w porównaniu do poniesionej szkody, w takiej sytuacji pozostaje zwrócenie się o pomoc do Rzecznika Finansowego lub skierowanie sprawy do sądu.

Kierując sprawę do sądu warto mieć “w swoim narożniku” doświadczonego prawnika. Towarzystwa ubezpieczeniowe zatrudniają gros prawników, których zadaniem jest obrona stanowiska ubezpieczyciela przed sądem, a co za tym idzie utrzymanie w mocy decyzji o wysokości odszkodowania i uniknięcie ponoszenia kosztów procesu

POTRZEBUJESZ POMOCY?

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI

    Kontakt w sprawie pomocy prawnej ze strony kancelarii Adam Saj

    Imię *

    Nazwisko

    Adres email *

    Numer telefonu

    Twoja wiadomość *

    Załącznik plik (zip, doc, jpg)

    Wysyłając nam wiadomość za pośrednictwem formularza kontaktowego wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celu odpowiedzi na zadane pytania – W takim przypadku Twoje dane przetwarzane będą zgodnie z art. 6 ust. lit. a RODO. Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie pisząc na adres administratora danych osobowych. Jeśli za pośrednictwem formularza wyślesz nam umowy lub inne dokumenty w celu przeprowadzenia bezpłatnej analizy, Twoje dane będziemy przetwarzali na podstawie należytego wykonania umowy tj. na podstawie art. 6 ust 1 lit. b RODO.

    Więcej o bezpieczeństwie Twoich danych osobowych dowiesz się z naszej Polityki prywatności